List Prezesa Federacji PZ
Koleżanki i Koledzy,
Ostatnie dwa tygodnie to nasilenie działań związanych z zapobieganiem i leczeniem infekcji wywołanych przez wirus SARS-CoV-2. Wzrost liczby zarażonych oraz zgony pacjentów chorych na COVID-19 spowodowały narastające zaniepokojenie, żeby nie powiedzieć panikę wśród części społeczeństwa i polityków. Wzmożona kampania informacyjna w mediach i prześciganie się w podawaniu coraz to bardziej zatrważających wieści z frontu walki z wirusem spowodowały, że fobia ta udzieliła się nie tylko pacjentom ale także personelowi medycznemu. To przekłada się na nasze emocje i obawy związane z warunkami prowadzenia przez nas działalności leczniczej i o własne zdrowie. To także, co pokazują przykłady płynące z województw, uzasadniają decyzje lokalnych stacji Sanepidu wyłączające z pracy na 2 tygodnie całe przychodnie, tylko po podjęciu podejrzenia zarażenia koronawirusem przez kogoś z personelu medycznego tej placówki. Nie ma przewidzianej szybkiej ścieżki diagnostyki takich przypadków w postaci wykonania testów diagnostycznych. Wszyscy pracujemy w rzeczywistości niedoboru środków ochrony indywidualnej przed zakażeniami!!!
Pojawiają się coraz liczniejsze pytania ze strony naszych członków, jak zachowywać się w określonych sytuacjach, które są odmienne od codziennej dla nas do tej pory – rutyny.
W powstałym szumie informacyjnym i niewątpliwym chaosie kompetencyjnym, gdzie trudno znaleźć uniwersalne odpowiedzi na wszystkie poruszane kwestie, wymieniamy się informacjami i doświadczeniami wykuwanymi w codziennych potyczkach z otoczeniem w poszczególnych województwach. Wiele doświadczeń przekazywanych przez kolegów Prezesów Związków drogą mailową innym Prezesom jest wykorzystywane na bieżąco w wielu miejscach w Polsce. Podstawowe kwestie związane z zabezpieczeniem pacjentów z trzech określonych procedurami grup ABC, to nierozwiązana do końca sprawa zabezpieczania decyzją administracyjną, wydawaną przez Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne, o kwarantannie pacjentów, którzy tego wymagają. Odsyła się takich pacjentów do POZ. Wielu z nich również często trafia do przychodni wskutek błędnych informacji infolinii NFZ…
Działamy w warunkach stanu zagrożenia epidemicznego, jesteśmy na pierwszej linii, a warunki wykonywania przez nas świadczeń nie uległy zmianie. Wątpliwości związane z przerwami w pracy naszych członków, spowodowanymi koronawirusem lub innymi przyczynami, są wyjaśniane na bieżąco interwencjami na poziomie regionalnym.
Problemy, które nastręcza zaistniała sytuacja na rynku pracy i kwestia wymuszania zwolnień przez pacjentów nie poprawia już i tak nie najlepszej atmosfery w naszych praktykach i przychodniach. Na to wszystko nakładają się często sprzeczne zalecenia Towarzystw Naukowych i Konsultantów w różnych dziedzinach medycyny.
W tym szumie informacyjnym liderzy Federacji PZ starają się zachować dystans wobec budzących emocje wydarzeń i uzyskać lub współtworzyć takie informacje, które pozwolą odzyskać traconą przez wielu pewność działania. Uczestniczyliśmy wspólnie z Konsultant Krajową w zakresie Medycyny Rodzinnej w tworzeniu schematów postępowania dla POZ i NiŚOZ, w których wyraźnie wskazano, jakie działania w zakresie przeciwdziałania zakażeniom koronawirusem SARS-COA-2 na naszym poziomie należy podejmować. Ten schemat obowiązuje i z pewnymi modyfikacjami wprowadzonymi po kilku dniach, sprawdza się w naszych warunkach. Podejmujemy działania, aby schematy tworzone bez naszego udziału, jak np. zalecenia konsultanta krajowego w dziedzinie chorób zakaźnych i Prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych z dnia 15.03.2020 r. nie zostały wdrożone, ponieważ całkowicie nie uwzględniają specyfiki działania POZ i mogą narażać zdrowie i życie pacjentów, a także nasze.
Działamy stale w warunkach niedoboru środków ochrony indywidualnej. To powoduje, że w wsparliśmy inicjatywę Prezesa NFZ uruchomienia teleporad w naszych przychodniach w większym zakresie, niż to zostało przewidziane w kontrakcie. Podstawową metodą ograniczania szerzenia się wirusa w Polsce, poza zachowaniem higieny, jest ograniczanie ilości kontaktów osób potencjalnie zarażonych z innymi osobami, w tym z personelem medycznym, a także osób chorych przewlekle, które są bardziej narażone na ciężki przebieg infekcji koronawirusem, z osobami, które mogą być dla nich zagrożeniem.Preferowaną metodą stało się rejestrowanie zgłoszeń potrzeby porady i po weryfikacji numeru telefonu z posiadaną bazą pacjentów – oddzwanianie do pacjenta na podany numer przez lekarza, który już będzie miał wtedy warunki do swobodnej rozmowy i dostęp do dokumentacji medycznej. Porada powinna być zapisana w dokumentacji i sprawozdana do NFZ tak, jak normalna porada.
Federacja dwukrotnie interweniowała w Ministra Zdrowia w sprawie braku środków ochrony indywidualnej. Jak do tej pory nie mamy sygnałów, że nasze interwencje są skuteczne. Wynika to nie tylko z braku czasu na odpowiedź, ale przede wszystkim ze świadomości decydentów, że niedobór tych materiałów jest problemem ogólnoświatowym. WHO wystąpiła do producentów takich środków o zwiększenie ich produkcji o 40%. Kiedy efekt tych działań dotrze do nas… zobaczymy. Na razie musimy sobie radzić sami i szukać okazji do nabycia takich materiałów z ostatnich zapasów, jakie uda nam się znaleźć gdziekolwiek w kraju.
Biuro PZ wysłało także do Związków materiał związany z procedurami RODO w obliczu zagrożeń związanych z zarażeniami koronawirusem. W telewizji, prasie i na portalach internetowych zamieszczamy informacje przekazujące nasz ogląd obecnej sytuacji i wyjaśniające nasze działania.
Wszystko to jednak nie zastąpi bieżącej informacji i bezpośredniego naszego kontaktu. W związku z ograniczeniami wynikającymi z ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego nasze bezpośrednie spotkania nie mogą się odbywać. Obecnie tworzymy możliwości codziennego kontaktowania się ze wszystkimi liderami związków regionalnych… Generalną próbą dla stworzenia takiej możliwości kontaktowania się, aby przepływ informacji, pomimo trudności, następował płynnie i bezproblemowo będzie zorganizowanie dużej telekonferencji całego Zarządu PZ w najbliższą sobotę. To pomoże lepiej zarządzać naszymi sprawami w tym trudnym czasie.
Koleżanki i Koledzy…
Przyjaciele z Porozumienia Zielonogórskiego…
Wyrażam głęboką nadzieję, że za jakiś czas wspominając obecną pandemię, wszyscy będziemy dumni z naszej postawy w tym najcięższym okresie wspólnych starań o zdrowie naszych pacjentów.
Z koronawirusem bezpośrednio ścierają się Koleżanki i Koledzy ze szpitalnych oddziałów zakaźnych, jednak to my bardzo często jako pierwsi rozpoznajemy zagrożonych pacjentów, to również my podjęliśmy działalność edukacyjną, która ma na celu ustrzec ich przed zakażeniem. Pamiętajmy również o działaniach, które podejmujemy na co dzień np. przez cały okres trwania pandemii zabezpieczamy opiekę osobom cierpiącym na inne choroby, które w tym czasie mają ograniczony dostęp do sieci szpitali i poradni specjalistycznych.
Nasze zaangażowanie, umiejętność szybkiego reagowania w trudnych sytuacjach po raz kolejny pokazuje, że jesteśmy zintegrowanym i solidarnym środowiskiem. To dla mnie niezwykle ważne, bo wiem, że w każdej nagłej i kryzysowej sytuacji wspólnymi siłami jesteśmy w stanie pokonać wszystkie trudy.
Z mojej strony również, chcę Was zapewnić, że Zarząd Federacji Porozumienia Zielonogórskiego podejmuje szereg działań zabezpieczających i dających warunki do dalszej pracy w bezpiecznych warunkach prawnych, finansowych i organizacyjnych.
Jeszcze raz dziękuję Wam, za wszystkie podjęte działania, za trud i zaangażowanie w tak wymagającym dla nas i naszych pacjentów środowisku.
Dziękuję Wam za wytężoną pracę w tych niezwykle trudnych warunkach – za zjednoczenie sił i postawę wzajemnej pomocy.
Jacek Krajewski
Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie